środa, 3 września 2014

HSF#16 Batystowy peniuar-terminologia i koszula nocna / HSF#16 Batiste peignoir- terminology and nightgown

Moje kolejne zadanie z HSF( peniuar) plus koszula nocna do Ojcowa.

My next HSF entry ( peignoir) plus nightgown for Ojców.

Miałam napisać tego posta w niedzielę, ale kiedy skończyłam peniuar było już za ciemno na zdjęcia, miałam napisać posta w poniedziałek, ale nie chciało mi się robić zdjęć, miałam napisać w wtorek, ale kiedy w końcu miałam zdjęcia, było już późno i musiałam wyjść do szkoły ( mam na 14 - brak komentarza), a dzisiaj po dwóch dniach szkoły nie mam  w ogóle energii, żeby napisać coś konstruktywnego ( tak jakbym kiedykolwiek coś konstruktywnego napisała ;)) więc opublikuję tylko parę zdjęć z krótkim opisem.

I was about to post this on Sunday, byt when I had finished peignoir it was already too dark to take photos, I was about to write this on Monday, but I was too lazy to take photos, I was about to write on Tuesday, but when I finally had photos it was too late and I had to go to school ( that day my lessons start at 2 p.m.- without comment) and today, after two days of school I don't have energy to write anything constructive ( as if I had ever write anything constructive;)) so I'll only post some photos with short description. 

Jeśli chodzi o koszulę nocną nie miałam żadnej szczególnej inspiracji, po prostu przerobiłam wykrój na koszulę. A tak wyglądają wszystkie cześć:

As for nightgown I didn't had any special inspiration, I had just change the pattern for ordinary chemise. And how look all pieces:





Proszę, wybaczcie mój niehistoryczny makijaż, jak już napisałam, zdjęcia były zrobione tuż przed wyjściem do szkoły.

Please, forgive my unhistorical make-up, as I have already write, photos were taken just before I was leaving for school. 




Mama powiedziała, że kwiatek musi być.
Mom said that flower had to be. 
A teraz peniuar. Jako inspirację wykorzystałam ten z v&a:

And now,the peignoir. My inspiration was this object from v&a

v&a museum

I jak wygląda moja wersja:

And how looks my version:














Zadanie: Terminologia

Materiał: Bawełniany batyst

Wykrój:  Bazowany na tym  z www.19thus.com

Rok: 1800-1815

Pasmanteria: nici poliestrowe.

Jak bardzo jest to historycznie akuratne? Nie wydaje mi się, żeby kolor był odpowiedni, ale wszystko było szyte, jak zwykle, ręcznie.

Godziny: Nie wiem, ale całkiem sporo, ponieważ szyłam oglądając filmy. 

Pierwszy raz założone: Do zdjęć, wczoraj.

Całkowity koszt: około 25 zł - koszt tkaniny



The Challenge:  Terminology 

Fabric: Cotton batiste

Pattern: Based on this  pattern  from www.19thus.com

Year: 1800-1815

Notions: poly tread.

How historically accurate is it?: I don't think so that color of fabric is very accurate, but everything, as usually, was sewn by hand.

Hours to complete: I don't know, but pretty many, beacuse I was sewing during watching films. 

First worn: For photos,  yesterday. 

Total cost:  $  8.3 - cost of fabric.

14 komentarzy:

  1. I absolutely LOVE your orange ruffled peignoir!! I want to make one of these so much! Beautiful job!!
    Esther @ www.dollycreates.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne! :) Muszę się w końcu zabrać za coś do Ojcowa :) A jakimi szwami/ściegami (nie znam się) zszyłaś te większe części peniuaru? Maszyna całkiem odmówiła posłuszeństwa i teraz wszystko szyję ręcznie, więc się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) W sumie to wszystkie części zszyłam ściegiem za igłą tylko, że robiłam trochę większe odstępy tak, że z jednej strony wygląda jak fastryga:D Ja polubiłam szycie ręczne jak mi się w zeszłym roku maszyna popsuła, coś się skrzywiło (JAK??) i nie łapała dolnej nitki i teraz nawet jak mam sprawną maszynę najczęściej ręcznie ;)

      Usuń
  3. Już wiem, dlaczego czasem bardziej od sukien wieczorowych podobają mi się koszule nocne :D Zawsze chciałam spać w czymś historycznym - to chyba jedyna pora, kiedy tak naprawdę mogłabym pozwolić sobie na to nie tylko od święta :D A Ty planujesz spać w swoim zestawie częściej, czy tylko w Ojcowie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peniuar na pewno będę używać jako szlafrok na co dzień :) A jeżeli koszula będzie wygodna, to ją też :D

      Usuń
  4. Taki ładny ten Twój peniuar, że mógłby z powodzeniem służyć za sukienkę :) Ja niestety już nie zdążę takiego uszyć i będę musiała obejść się bez niego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Jeżeli wpadnę na pomysł co zrobić, żeby się nie rozchodził u dołu podczas ruszania, to może któregoś razu wykorzystam go jako sukienkę :D Mi na szczęście do zrobienia zostały już tylko buty spacerowe, reticule i jakiś wieczorowy turban ;)

      Usuń
  5. Śliczności <3 Podziwiam cię za to że wszystko szyjesz ręcznie - zwłaszcza te falbanki!!! Ja bym się chyba bała że coś popsuję i będzie trzeba pruć ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Akurat te falbanki najlepiej mi się szyło, bo tak prosto się je obszywa, że mogłam spokojnie robić je oglądając film :) Ja ma zupełnie odwrotnie, jak szyję na maszynie boję się, że coś mi wyjdzie krzywo i będę musiała ten maszynowy ścieg pruć :D

      Usuń
  6. Oh what a lovely set of night wear!! The orange peignoir is gorgeous!! Very beautifully made!
    blessings!
    Gina

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Cudowne! Obie rzeczy super, a peniuar to już w ogóle wspaniały! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze nie wiem czy nie zjadło mi komentarza poprzedniego, chciałam powiedzieć, że wyglądasz seksownie i cała rekonstrukcja jest bardzo udana:-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślicznie wyszło. Peniuar jest piękny. Podziwam cierpliwość w przyszywaniu falbanek.

    OdpowiedzUsuń