sobota, 8 lutego 2014

Plany na rok 2014.

Prawie połowa lutego, a ja dopiero o planach na ten rok. Ale cóż, jakoś tak wyszło ;)

1. Skończyć robe a la francaise  nr.1    
2. Skończyć robe a la francaise nr. 2
 
3. Strój na Rekonstrukcje, lata 1650-1660.
Nie mam jeszcze pojęcia jak on ma  wyglądać, wiem tylko, że muszę go zrobić do maja :)

4. Skończyć okropną, usztywnianą sznurkiem halkę. ;)

5. Strój paryskiej gryzetki około roku 1830.
Mniej więcej coś takiego:)
6 Płaszcz na wiosnę inspirowany męskimi z lat 30. XIX wieku.

7. Coś pracochłonnego na wakacje.

8. Inne rzeczy jakie mi w międzyczasie przyjdą do głowy. :)








13 komentarzy:

  1. Strój gryzetki wygląda uroczo, ciekawa jestem, jak Ci wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba przez to połączenie białego z różowym:) Ja jednak zastanawiam się nad błękitną suknią, ponieważ mam 4 metry takiego materiału z wyprzedaży. :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Suknia nabiera kształtów;) Na prawdę dobrze wygląda i postaw obowiązkowo na mocno marszczone angażanty z koronki, najlepiej bawełnianej i cienkiej jak mgiełka, tylko w Polsce trudno o taką chyba, że w antykarniach... Napisz do mnie, proszę;) Coś Ci wyśle i przy okazji mam parę pytań;) A u Ciebie nie widzę kontaktu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam właśnie o angażantach, nawet przeglądałam stronę Met museum, żeby móc skopiować jakiś wzór haftu, ale jak na złość akurat angażantów zdjęcia są słabej jakości... Rzeczywiście wybór koronek i w ogóle delikatnych materiałów w Polsce jest kiepski. A co do kontaktu, po prostu zapomniałam zaznaczyć, żeby był widoczny ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam lata 30 XIX wieku! To chyba moje ulubione lata w modzie XIX-wieku! Już nie mogę się doczekać Twojej sukni gryzetki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też! :) Od dawna chciałam się zabrać za suknię z tego okresu, ale ta cała usztywniana sznurkiem bielizna okropnie mnie odstraszała ;)

      Usuń
  5. O, widzę że jesteś już daleko ze swoją robe a la francaise :) Też tak masz, że im bliżej końca projektu tym mniej masz ochoty do pracy nad nim? Moja suknia potrzebuje tylko angażantów i kokardek na bawecie i czeka na nie już miesiąc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie tak samo, na swoją rudą a la francaise już nie mogą patrzeć, a muszę tylko skończyć spódnicę i przyszyć ozdoby. Nie mogę się do tego zmobilizować, może to wina tego, że tyle czasu wisiała smętnie na manekinie kiedy uczyłam się do konkursu z historii ;) W każdym bądź razie skończyło się na tym, że ja zabrałam się za drugą, a ruda musi sobie na razie poczekać :)

      Usuń
  6. Ale ciekawe masz pomysły, czekam na ich realizację! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogę się doczekać realizacji Twoich planów, szczególnie kostiumu kąpielowego ;)

      Usuń
  7. Praca wre jak widać. :) Trzymam kciuki, żeby wszystkie projekty pomyślnie się zakończyły. :)

    OdpowiedzUsuń